Guillermo Garcia (ギレルモ・ガルシア Guillermo Garcia) - główny antagonista Sinners of the System - Case.3. Jest przywódcą grupy najemników zwanej „Strażnicy Zawieszenia Broni" i negocjatorem zatrudnionym przez rząd Zjednoczonego Królestwa Tybetu i Himalajów w celu rozwiązania obecnego konfliktu.
Wygląd[]
Garcia jest łysym, starszym mężczyzną o brązowych oczach. Posiada złote okulary ze sznurkiem. Zwykle porusza się w ciemnej wojskowej marynarce i beżowym mundurze. Często założony ma też błękitny beret z logiem organizacji, do której należy.
Osobowość[]
Garcia sprawia wrażenie człowieka mądrego, uprzejmego i uczciwego, który martwi się o dobro kraju i chce, aby kryzys w nim obecny jak najszybciej się skończył. W rzeczywistości jest jednak doskonałym negocjatorem i manipulantem. Podstępem zdobył uwielbienie ludzi, choć tak naprawdę nie interesuje go dobro mieszkańców. Chce zdobyć władzę dla siebie i dąży po trupach do celu, zabijając nawet niewinnych.
Relacje[]
Shinya Kogami[]
Kogami poznał Garcię w barze, w której Guillermo pomógł mu z agresywnymi najemnikami. Od tego momentu stali się dobrymi znajomymi. Gdy ranna przez Guillermo Tenzing wyjawiła Kogami'emu prawdę o przeszłości Garcii i jego układach z najemnikami, ten był wściekły, a gdy dowiedział się, że Garcia obwinił go o zabójstwo Belmondo, ruszył do walki z nim. Podczas ich samotnej potyczki, Shinya uznał Garcię za niegodnego życia i zabił go.
Jean-Marcel Belmondo[]
Garcia i Belmondo mieli w planach przejęcie kontroli nad targanym kryzysem krajem. Ich relacje były dobre, aż do momentu, gdy Garcia posłał Jeana na misję, w której zginęło wielu jego żołnierzy. Jean był zły na swojego przełożonego i czuł się wykorzystany, na co Garcia odpowiedział, że ceni jego wojowniczość i zmysł dowódcy, lecz nie nadaje się, aby „stać na scenie". Na te słowa Belmondo wpadł w szał i nawiązała się między nimi kłótnia, podczas której Garcia skręcił Marcelowi kark.
Cytaty []
„Chciałem tylko powiedzieć, żebyś nie zginął na marne. Świat stał się trudnym miejscem dla nas obu."
~ Garcia do Kogami'ego.
~
Garcia: Jedyne czego chcieliśmy to miejsce, do którego moglibyśmy przynależeć. Tylko tego.
Kogami: Nie wciskaj mi tu pierdół!